gdziekolwiek przebywasz, na jakim zesłaniu,
pamiętasz o tamtym z Kamieńca wygnaniu?
Słyszysz?! - zadaję pytania bez sensu,
dla Ciebie, dla wszystkich, co dawno odeszli
od wspomnień i wspomnień ich trumny ponieśli,
dla Ciebie, dla wszystkich, co dawno odeszli
od wspomnień i wspomnień ich trumny ponieśli,
tobie już wolno powiedzieć to "Słuchaj -
historia upiękni te "ruki, wychadi,
job twoju mat!", straszne! - w niepamięć odchodzi
historia upiękni te "ruki, wychadi,
job twoju mat!", straszne! - w niepamięć odchodzi
nasza rozmowa bez sensu, bo jakie
honory szeregom się oddać należy,
zapomnieć tak łatwo, jak trudno uwierzyć,
honory szeregom się oddać należy,
zapomnieć tak łatwo, jak trudno uwierzyć,
jako się nocą ucieka przed cieniem
i trwogą przykuty za miłość do matki,
a ona do Ciebie, jak zwierzę do klatki,
i trwogą przykuty za miłość do matki,
a ona do Ciebie, jak zwierzę do klatki,
raźniej we dwoje wychuchać na kracie
bezkresy tak białe, że patrzeć na próżno
i celu nie widzisz, więc chustę podróżną
dali zarzucić na plecy, i won!
Copyright © by Wiesław Musiałowski 9/6/2002
bezkresy tak białe, że patrzeć na próżno
i celu nie widzisz, więc chustę podróżną
dali zarzucić na plecy, i won!
Copyright © by Wiesław Musiałowski 9/6/2002
