Afganistanie tańczyli kozaka,
póki starczało oddechu orkiestrze,
teraz tam armia zbawienia nie taka,
smród zniewolenia rozsadza powietrze
dzieci i matki, aż świszcze w piszczelach,
a politykom przebłyski świtają
rzadko, bo ciągle na oślep na przełaj
ćwiczą, by sprytnie uciekać jak zając,
kiedy w nagance zabraknie ogniwa,
to za tę wolność który bóg wykiwa?
Ale się módlcie za pokój na Świecie,
msze odprawiajcie, bo tyle umiecie.
Copyright © by Wiesław Musiałowski 10/03/2009

