Wszystkich Świętych

Na groby bliskich niosę chryzantemy
nieskazitelne prośbą przebaczenia
złożone Panu na ołtarz milczenia,
nim kiedyś razem na Sądzie staniemy.

Przygarnę wszystkich w dni listopadowe
z bagażem ciężkim przez śmierć zawłaszczonym
i zmówię pacierz za grzech przedawniony,
by dostąpili pojednania z Bogiem.

A na mogile bez daty, imienia,
choć nie ma krzyża - biały znicz zapalę,
w modlitwie prosząc: weź Panie na szalę
Duszę Niewinną chwilą zapomnienia.

Copyright © by Wiesław Musiałowski 10/15/2001