umarłym, których płomyk tli się na kamieniach,
i o sercach zakutych w kajdany przeszłości,
przyszłość odpływa z nurtem - czy warto doceniać,
że tam, gdzie już nie będzie morza słodkiej wody,
lecz może mnie się uda, jeżeli ocean
że tam, gdzie już nie będzie morza słodkiej wody,
lecz może mnie się uda, jeżeli ocean
będzie bardziej przychylny, niż niejeden młody,
któremu się wydaje, że dopłynie wszędzie,
na swojej lichej łódce do takiej zagrody:
któremu się wydaje, że dopłynie wszędzie,
na swojej lichej łódce do takiej zagrody:
w której staw na obrazie i białe łabędzie,
gdzie bociany na dachu nie brzydzą się strzechą,
gdzie staruszka na zimę nitkę ciepła przędzie?
gdzie bociany na dachu nie brzydzą się strzechą,
gdzie staruszka na zimę nitkę ciepła przędzie?
Płyńcie, płyńcie wspomnienia - pod niebiosa lekko
nieście, nieście na skrzydłach - zadumane wczoraj,
a ja będę jak dziecko czuwał na zapolach.
nieście, nieście na skrzydłach - zadumane wczoraj,
a ja będę jak dziecko czuwał na zapolach.
Copyright © by Wiesław Musiałowski 7/5/2017
