nim was wyszydzą przyodziani licho,
głowa do głowy, do tułowia tułów
na bocznych ławach wpięci w szarość murów,
albo klęknijcie nim przyklękną inni,
jakbyście byli wszystkim grzechom winni
i wyziębione ogrzejcie marmury,
niech stóp nie ziębią synowie i córy.
Copyright © by Wiesław Musiałowski 26/01/2004
