Ukraść ksieżyc?

Ukradnę księżyc - jeden tylko,
Choć ponoć kiedyś było dwóch.
Ponieważ pełnia ledwie chwilką
- Polecę zatem, tam gdzie nów.

A może spotkam Twardowskiego, 
i on wyjaśni ruchy planet,
i on mi powie coś mądrego:
dlaczego w zimie bywa zamieć;
dlaczego jednym świeci słońce,
a inni pogrążeni w mroku,
gdy na równiku dni gorące
i po co komu - pory roku?

Dlaczego państwa są owadzie,
kto rządzi rojem pszczół, lub trzmieli;
co wyczytano w gwiazd układzie
- choć ludzie wcale tak nie chcieli?

Z Nostradamusem też pogadam 
i wreszcie pytań kilka zadam.
Nareszcie przyszły czas poznamy
- i powiem - nie kłam! Wszystko wiemy,
co wywróżyłeś - bo za nami.
i twoich bredni znać nie chcemy,
jeśli nie kłamiesz - zostań z nami!

Copyright © by Wieslaw Musialowski 10/15/2001