Samobójca

Spójrz, stojąc na urwisku, czy warto pomiędzy
po raz drugi się rodzić z cierpienia swej matki,
czy warto jeden oddech odebrać jej za tchy,
które podarowała, abyś mógł się zmierzyć

z przyszłością w czasie przeszłym – już widziałeś jutro,
kiedyś było, więc po co chcesz zapalać świecę
i ponownie odrabiać odrobioną lekcję,
siedząc w izbie, gdzie krótko, trwało aż tak długo.

Popatrz – kwitną kaczeńce, jak wówczas, jak wówczas,
gdy ku wiośnie dążyły kwiaty kolorowe,
a ty zerwać musiałeś i kłaść na nagrobek,
jakby śmierć ich być mogła – z Zaświatów pobudką.

Czekaj, jeszcze nie pora – nie dzwonią na larum,
zatrzymano na Wieży wskazówki zegara.

Copyright © by Wiesław Musiałowski 31/03/2019