terativum iteracji:
kurduplowaci, pierwsze damy
od makaronu i fundacji,
morg właściciele z zajazdami,
izokefalii potomkowie
- na czarnoleską klnę się lipę
w czasach dulszczyzny marchołtowej -
pociumkajcie pipę.
Dostawcy taniej telefonii,
telewizyjni prezenterzy,
wy, którym ciągle gdzieś tam dzwoni,
ale nie wiecie w której wieży,
najpobożniejsi spod tych pierzyn
pogrywający z Bogiem w klipę,
ateisto szczekaczu Jerzy,
pociumkajcie pipę.
Rajcy potulni jak owieczki
za dietetycznie tłustsze grosze,
siostry, co marzą wam się świeczki,
i ty doktorku od patroszeń
pustych kieszeni i podszewek,
trupy wabiące motłoch blichtrem,
że najzacniejsi będą w Niebie,
pociumkajcie pipę.
Państwo z wyboru i wyborcy,
straganiarze, poważni kupcy,
dawkomiercy, łapówkobiorcy,
ponownie trzeba wam przydupczyć,
chociaż mnie męczy powielanie
prozaiczności coraz lichszej
na wieki wieków wieczne - Amen,
pociumkajcie pipę.
Copyright © by Wiesław Musiałowski 23/02/2010
