Są takie chwile nieodpartych wspomnień
w snach i na jawie chłopca i mężczyzny,
ciągłych powrotów, aby nie zapomnieć
idylliczności osolonej jak łzy
dziecka z obrazu, które nie zapłacze,
a brudne stopy postrzega inaczej.
w snach i na jawie chłopca i mężczyzny,
ciągłych powrotów, aby nie zapomnieć
idylliczności osolonej jak łzy
dziecka z obrazu, które nie zapłacze,
a brudne stopy postrzega inaczej.
- Pietyzm prostoty, w ciasnym świecie niechby
chociaż podartą przywdział koszulinę,
o niedostatku zaszumiały wierzby,
i złożył dłonie, prosząc o drobinę
czy byle jakie staromodne buty
na modlitewne niedzielne marszruty.
chociaż podartą przywdział koszulinę,
o niedostatku zaszumiały wierzby,
i złożył dłonie, prosząc o drobinę
czy byle jakie staromodne buty
na modlitewne niedzielne marszruty.
Niebo zasnuły przedwiośnia pierzaki
i żaden listek na topoli nie drgnie,
jakby ten pejzaż w głębi byle jaki
bezużyteczny niczym dni powszednie
prócz kapelusza i drewnianej łyżki
savoir-vivre’u w genach od kołyski.
i żaden listek na topoli nie drgnie,
jakby ten pejzaż w głębi byle jaki
bezużyteczny niczym dni powszednie
prócz kapelusza i drewnianej łyżki
savoir-vivre’u w genach od kołyski.