uż jesień, Matko. Przedsmak zimy,
a Wam się zdaje - wszystko jedno,
lecz my codziennie to widzimy:
kolory umierając bledną
i przygasają niczym płomyk,
i wosk umiera. I blask świecy
- zwyczajnie, coraz bardziej skromny,
więc może jeszcze coś uleczyć?
Na wypłowiałą duszę okład
z miodu i czosnku niedźwiedziego,
a nie z paryskich pudrów podkład
- tyle mówiłam, więc dlaczego
odbierasz na tak rótkiej fali,
gdzie słychać tylko zakłócenia?
A tu, w bezbrzeżnej lasów dali,
nic od zarania się nie zmienia.
A ja przykładem Was oświecę
- czemu na Waszym krzyżu Chrystus
wciąż taki smutny, choć zmartwychwstał?
Więc może duszy nie polecę,
lecz ten mój wystrzał niewypałem:
taki przyziemny, małomówny,
i nieświadomie - tak mniemałem,
że nowomowa bywa w próżni.
Myśl jest wytworem wyobraźni:
żyjesz i nie wiesz - sen czy jawa -
więc ukierunkuj swój przekaźnik,
abyś się więcej nie domagał
wyjaśnień w święto Wszystkich Zmarłych.
Czy wiadomości już dotarły?
Copyright © by Wiesław Musiałowski 10/31/2009

|
|
|
Klimatyczne pióro Firkowe - może
nie moja bajka, bo i nie moje wierzenia na co dzień, ale w oderwaniu od
założeń, ładne to zdjęcie :) Na brunatną jak najbardziej - skoro
zapytano.
A ja przykładem Was oświecę
- czemu na Waszym krzyżu Chrystus
wciąż taki smutny, choć zmartwychwstał?
..ten wniosek więcej, niż trafny, podpisuje się.
Pozdrowienia :)
|
|
|
|
To nie jest pytanie, mimo tego (?), lecz
stwierdzenie, że tak się kreuje wizerunek, ale ja to widzę inaczej i
myślę inaczej, mimo, a może dlatego, że jestem z kręgu obserwatorów - (w
szerszym tego słowa znaczeniu) takich przeciętniaków, z chłopków
roztropków.
|
|
|
|
Nie, żebym drobiazgowa była jakas
bardzo, ale stoi wyżej bykiem, ze wniosek. Fakt, pytajnika mogłam
nie cytować, ale on tam wielkiej różnicy stwierdzeniu nie robi ;)
|
|
|
|
I nie wygląda groźnie, (ten pytajnik)
bardziej mnie smuci, że chciałem zapytać, i nie dać możliwości
jednoznacznej odpowiedzi.
|
|
|
|
Ja myslę, że smutek jest po prostu lepszą
tradycją niz radość. Zapędy formalistyczne nieskłonne są przemysleć treść
pod kątem rzeczywistych znaczeń. Tam, gdzie są ramki, ciężko choćby o
ewolucję ('eR' to mnie wewogóle obśmiało, jak chciałam je wstawić ;)).
|
|
|
|
|
|
Po prostu świetne. Klimatyczne,
zrównoważone, czytelne i celne. Mnie ustrzeliłeś Firku. Gratulacje.
Piątka.
|
|
|
|
Bardzo mnie cieszy, że dla Ciebie
czytelne. Wszak toczono boje,
(za i przeciw) a ja byłem bezradny wobec "ciężkiej artylerii".
Jak powiadają:"nic, co ludzkie, nie powinno nam być obce" -
cytat niedokładny, ale chyba trafny. Lubię spojrzeć na tę rozświetloną
aglomerację,
gdy jestem powyżej cmentarza w Lutowiskach - imponujące, naprawdę.
Pielęgnowanie własnych odczuć, jest moim zdaniem bardzo ważne w życiu
doczesnym każdego człowieka, a szczególnie pamięć - nawet jeśli było
sporo zawirowań niezależnych od mojego "chciało by się".
Pozdrawiam.
|
|
|
|
Ciśnie mi się na pióro dokładnie to
samo, co napisał Tsole. :)
Dodam:
Świetny wiersz, misterny język, i prosta symbolika. Jest klimatyczny i
tworzy harmonijną całość.
Piękne rymowanie, lirycznie jak nie wiem co :)
Kłaniam się z podziwem :)
|
|
|
|
Ech. Ja się jakby utożsamiam, ale czy
będę mógł zobaczyć te światełka po?
Nic nadzwyczajnego - takie przemyślenia, gdy dano jeszcze taką możliwość,
a chciałbym z Góry zobaczyć - zapewne jeszcze bardziej imponujące.
Raz miałem możliwość oglądać: pola, lasy, miasta - lecąc na pokładzie
samolotu ze Szczecina do Rzeszowa. Turbulencje nad Wrocławiem przeżyłem
dzięki przemiłej załodze owego statku powietrznego. :)
|
|
|
|
tsole cóż powinnam napisać? pewnie cuś
mądrego, ale mi się nie chce, dlatego popełniam kradzieź intelektualną i
się przyłączam do Twojej wypowiedzi. Firku, dziękuję.
|
|
|
|
|
|
Dotarły, docierają i docierać będą,
wszak życie mamy różne,
lecz koniec jednaki.
|
|
|
|
|
|
Dawno nie wchodziłem na portal.
Przepraszam zatem za spóźniony komentarz. Krótko: dziękuję Ci za tak
piękny wiersz.
Pozdrawiam b. serdecznie.
|
|
|
Re: Przed Świętem
Zmarłych /wiersz/ ? (Ocena czytelników: 0)
przez Anonimus dnia 01-11-2009 o godz. 06:37:39
|
|
Świetne połączenie obu światów w eterze,
a pośrodku postać (ja, ty) snująca refleksje.
Wiersz głęboki, zrozumiały (dla mnie) po kilkukrotnym czytaniu, a może
dlatego trudniejszy, że i pora przedświąteczna, to i odbiór najlepszy
właśnie na krótkich falach, by ogarnąć wszystko.
Piękna pierwsza strofka, a ostatnia wielkiej mocy. Dzięki niej wiem, że
siła docierania wiadomości leży po stronie naszej wyobraźni - oby jak
najdłużej.
Dobry wiersz. Dziękuję Firku.
Pozdrawiam.
Alina..;))
|
|
|
Re: Przed Świętem
Zmarłych /wiersz/ ? (Ocena czytelników: 0)
przez Anonimus dnia 01-11-2009 o godz. 02:17:09
|
|
Dwie czerwone, bezdyskusyjnie.
Szacun
Des
|
|
|
|
|
|
Podoba mi się. Wpisuje się idealnie do
poprzednich wierszy skierowanych do Matki. Niektóre z tych poprzednich
były doprawdy mistrzowskie, ten może nie dorasta to nich, ale też na
bardzo dobrym poziomie.
Tak żeby jakąś małą skazę wskazać podkreślającą raczej wartość, bo jedna
i mała to zachwiana rytmika w czwartym, bo sylaby te same, ale układ inny
(nie 5+4), tak żeby nie było, że Kargas przepuścił ;)))
W każdym razie, ten wiersz, pozwala się czytać niezależnie od
(świato)poglądów i wierzeń, udała się uniwersalizacja, bez nachalnego
dydaktyzmu. Jest ładnie, szczerze i po prostu.
|
|
|
|
Wiem o tym, ale zarzuty katarynkowości
czasem trzeba świadomie obalić :)
|
|
|
Re: Przed Świętem
Zmarłych /wiersz/ ? (Ocena czytelników: 0)
przez Anonimus dnia 01-11-2009 o godz. 13:37:51
|
|
Firku, Chrystus wciąż taki smutny, bo
wciąż na krzyżu, choć dawno temu zmartwychwstał:( Ja tam wolałabym tych
światełek nie oglądać z góry, patrząc na smutne miny moich bliskich, z
którymi nie mogę już przebywać, to nie ma nic wspólnego z wiecznym
odpoczynkiem - moim zdaniem. wiśnia
|
|
|
|
Jeśli kiedyś będziesz w tych okolicach i
w czasie tego Święta - jest taras widokowy powyżej Lutowisk, więc można
się zatrzymać i popatrzeć.
Ja tam wieczorem jadę i patrzę, i myślę nie tylko o najbliższych.
Cmentarz przez te 40 lat, tak się powiększył, że tutaj, to coś
niebywałego
- a jednak.
|
|
Re: Przed Świętem Zmarłych /wiersz/ ? (Ocena czytelników: 0)
przez Anonimus dnia 01-11-2009 o godz. 14:09:55
|
|
Tak to mogę popatrzeć, ale z tamtej Góry
- nie mam zamiaru, chyba, że mnie zmuszą:) wiśnia
|
|
|
|
Wisienko. Nie mamy wpływu - niestety -
na przeznaczenie, w które pomimo niechęci do tak zwanych zabobonów,
jednak wierzę. Ale ja już jedną nogą tam jestem, więc wygodniej z tym
żyć.
|
|
Re: Przed Świętem Zmarłych /wiersz/ ? (Ocena czytelników: 0)
przez Anonimus dnia 01-11-2009 o godz. 14:49:03
|
|
A czy ja wiem Firku, jak moje jutro
będzie wyglądało? Widzisz, niektórzy jedną nogą tam, mogą jeszcze sporo
przeżyć, a inni tak bez zapowiedzi, hop! dwoma nóżkami od razu! Przestań
tak gadać, bo do reszty znienawidzę ten dzień. U mnie w domu jest taka
tradycja: moja mama nie znosi tego Święta, ja go nie znoszę, i moje
dzieci...tu zobaczymy:) Póki piszesz - masz się dobrze i tego się
trzymaj:) wiśnia
|
|
|
|
Nastrojowy, piękny wiersz. Gratuluje i
pozdrawiam
|
|
|