Prześwity

U mnie jest teraz - żadne jakieś w próżni,
i nic nie będzie, o czym mówi wielu,
idę w nieznane, toczę się po równi,
przyjacielu.

Pachnie trupami - to jaśmin dochodzi,
pęcznieje w wodzie jak zapach na szyi,
kiedy byliśmy naiwni i młodzi,
niczyi.

Wyobcowani, tak samo bezwolni:
błądzenie z nocą, obcy księżyc świecił,
lecz na uwięzi trzymał nas sokolnik
- ciemności dzieci.

Copyright © by Wiesław Musiałowski 7/2/2010