Niby taka prosta sprawa,
Noga lewa, ręka prawa.
Gdy wykonam lewą krok,
Ręka na złość robi skok,
I wraz z nogą rwie się wprzód
- To zapewne jakiś cud.
Prawa noga, lewa ręka,
Głowa mi po prostu pęka!
Tak się wszystko pomieszało,
Że rąk brakło... i nóg mało.
Mówiąc szczerze, liczyć umię,
Lecz naprawdę nie rozumię:
Chociaż nie mam ich aż tyle,
Rece, nogi - wciąż je mylę!
Chciałbym zrobić prawą krok,
Lecz przeżywam znowu szok,
Bo wraz z nogą, ręka wprzód
- To doprawdy jakiś cud.
Wiesław Musiałowski 15/10/2001