Manifest

A babcie socjalistki wspominają lipce
i czasy peerelu oraz tych festynów,
na których jeszcze mogły mieć kiełbasę w cipce 
dziadków, dziś już pierdzieli, i tych skurwysynów,
co Okręt zatopili, po czym się skurwili.

Perło architektury, ciągle przypominasz,
że demokracja nadal prawdę w dupę kopie,
począwszy od Iwana Groźnego, Stalina,
a ty się módl za Naród, średniowieczny popie,
ech, batiuszka, batiuszka, bierz jejmość do łóżka.

Tak miło powspominać, jak i babcie owe,
więc idę na browara, niech się kręci w głowie.

Copyright © by Wiesław Musiałowski 7/24/2008