Na półce z książkami

Poustawiane według miary,
której naprawdę nie ma wcale,
bowiem nie liczą się detale,
skoro atrament wypłowiały.

Jakieś notatki, przekreślenia,
spisane z życia proste słowa,
urwane zdania, jak połowa,
która znaczenie treści zmienia:

spoglądam w niebo - widzę czarno,
ale to tylko cienie chodzą
po nieboskłonie - własną drogą
i mają w genach ludzką marność;

a co jest wyżej, w jakiej skali,
za Mleczną Drogą z białej piany
- Kosmos tańczący i rozchwiany,
więc nie ma sensu czytać dalej?

Copyright © by Wiesław Musiałowski 12/4/2018