Nocna maro...


ic nie wiesz, nie znasz drogi prócz swojej,
nie masz woli - innych ścieżką zbłądzić.
Dróg krętych - zagubionych - i moich
nie chciej poznać... śmierć i Bóg osądzi!

Znam dobrze Dekalogu nakazy:
po mnie będzie nowe pokolenie
- namalują własne życia obrazy,
lecz zostaniemy na nich wspomnieniem.

Więc nie odwiedzaj mojej sypialni
w porze, gdy wszyscy spać powinni...
Zostań na dworcu, gdzieś w poczekalni, 
chłonąc oddechy pędzących pociągów. 
.....................................
To to tak... to to tak... to to tak!

Copyright © by Wiesław Musiałowski 10/15/2001