na grzbiecie osiołka Martynka,
z rozpaczy nieomal płakały,
bo była to pańska rodzinka...
Markiza De Gryzą Gryzula
- zmęczona potworrrnie podrrróżą
i hrabia hiszpański - Szczypula,
z Grenady - z zajazdu Pod Różą.
Przemarzli okropnie w te noce,
bez ciepłych poduszek i tiuli,
pchli hrabia skostniały dygoce,
markiza do niego się tuli.
I szepce - mój hrabio czcigodny,
wspominasz chwilami te czasy?
Ten ogon puszysty, wygodny?
Przeróżne wspaniałe psie rasy:
w pokojach king charles spaniele,
maltańczyk i dwa papillony,
pekińczyk z terierem yorkshire,
i śliczny, maleńki pinczerek.
Zaś w hallu olbrzymie dwa dogi,
i w psiarni wyborna gromada:
foksterier i chart szybkonogi,
a wyżeł - na mopsa ujadał.
Dziś choćby ogonek kundelka
- przesiadam natychmiast mospanie,
bo dla mnie to strata niewielka,
lecz nowe wygodne mieszkanie.
z rozpaczy nieomal płakały,
bo była to pańska rodzinka...
Markiza De Gryzą Gryzula
- zmęczona potworrrnie podrrróżą
i hrabia hiszpański - Szczypula,
z Grenady - z zajazdu Pod Różą.
Przemarzli okropnie w te noce,
bez ciepłych poduszek i tiuli,
pchli hrabia skostniały dygoce,
markiza do niego się tuli.
I szepce - mój hrabio czcigodny,
wspominasz chwilami te czasy?
Ten ogon puszysty, wygodny?
Przeróżne wspaniałe psie rasy:
w pokojach king charles spaniele,
maltańczyk i dwa papillony,
pekińczyk z terierem yorkshire,
i śliczny, maleńki pinczerek.
Zaś w hallu olbrzymie dwa dogi,
i w psiarni wyborna gromada:
foksterier i chart szybkonogi,
a wyżeł - na mopsa ujadał.
Dziś choćby ogonek kundelka
- przesiadam natychmiast mospanie,
bo dla mnie to strata niewielka,
lecz nowe wygodne mieszkanie.
Copyright © by Wiesław Musiałowski 10/15/2001
