Radość


a wiejskim podwórku wesele,
gdy sypniesz garść ziarna o świcie,
radości sprawiają tak wiele,
gdy patrzysz jak tętni w nich życie.

Wpierw kury wyfruną z kurnika,
aż pióra się sypią dokoła,
a kwoka z pośpiechem pomyka:
tuż za nią ferajna wesoła.

Rozsypią się wszędzie kurczęta,
rozpierzchną wśród zgiełku, gdakania,
jak monet garść złotych sypnięta:
do kupki je matuś zagania.

Na końcu wędruje sześć kaczek,
kołysząc się z nogi na nogę.
Kaczorek ma śliczny kubraczek,
i z piórek w ogonku ozdobę.

Copyright © by Wiesław Musiałowski 10/15/2001