Urojenia


spiąć się nad buków ostatnich szeregi,
gdy tam powyżej grają w jesień jeszcze
kosodrzewiny postrzępione brzegi
nasłonecznione ciepłem sierpnia świerszcze,

na przeziębienie płowowłose dziewczę
z tą talią osy w brusznicy jak piegi,
trawy okryte wyblakłym szelestem, 
a tu w dolinach pora na przedbiegi,

olch poszarzały liście wyraziście,
jak ja przed domem coraz starszym twoim,
dzieckiem by strząsnąć winnej dziczki kiście
dionizje ze snu, co się w głowie roi.

Copyright © by Wiesław Musiałowski 19/10/2006