Za bramą

Chodźmy na spacer, proszę mamo,
bo pewnie przyjdą jutro,
skoro nie puszczą nas za bramę
- przytulmy się do drutów.

I weź ze sobą koraliki,
wiesz, te od Matki Boskiej, 
abyśmy mogli kroki liczyć,
zmierzając do beztroski.

Czy możesz najpierw mnie wyiskać?
A ja wyiskam ciebie
- niech wszy nie wiedzą o igrzyskach,
gdy już będziemy w Niebie.

Czy tam nas będzie przesłuchiwał
i kopał podły kapo?

- Nie, Tam Pan Jezus nas przywita
na progu do Zaświatów.

Copyright © by Wieslaw Musialowski 05/2017