Przepiękny ogród, choć trochę w nim smutku,
lecz smutek od prawdy odbiega,
zaczarowany w baśniowym ogródku,
i dalej w polu odrobina chleba,
zaczarowany w baśniowym ogródku,
i dalej w polu odrobina chleba,
jesienne ognie z zapachem łęciny
i te postaci przygarbione,
bo już ni spotkać z kosturkiem babiny
i wszystko jakby nicość i nie one,
i te postaci przygarbione,
bo już ni spotkać z kosturkiem babiny
i wszystko jakby nicość i nie one,
jutro na przekór niczego nie spotkasz,
ani skinieniem nie przywołasz
z wieży wioskowej co bluszczem porosła,
i tej kaplicy u kościoła.
Copyright © by Wiesław Musiałowski 9/3/2005
ani skinieniem nie przywołasz
z wieży wioskowej co bluszczem porosła,
i tej kaplicy u kościoła.
Copyright © by Wiesław Musiałowski 9/3/2005
